• Dziewczyny i alkohol
    Blog: 9 lipca

    Dziewczyny i alkohol, czyli dorosłe życie mężczyzny. 9 Lipca (5)

    Dziewczyny i alkohol, czyli dorosłe życie mężczyzny. 9 Lipca (5) ∼ 5 ∼ Dziewczyny i alkohol, czyli dorosłe życie mężczyzny Później ciągle do tego wracali, ale często, podśmiewając się, pytali: – A te oczy to jakie? Łączki? Cha, cha, cha… – Nie no, melony były lepsze! – Mnie tam najbardziej podobały się te czarowne biodra! – wołał ktoś. – Nie, biodra były ponętne, a czarowne to…, chyba pieśni…, śpiew! Przekomarzali się, próbowali powtarzać, dopytywali o inne szczegóły… Mój brat natomiast dociekał: – Mały, a dopowiedz coś o tej rozkoszy, czy ty już coś o tym wiesz? Bo twój kolega to chyba tak? – Badawczo patrzył to na mnie, to na…

    Możliwość komentowania Dziewczyny i alkohol, czyli dorosłe życie mężczyzny. 9 Lipca (5) została wyłączona
  • Blond warkoczyk
    Blog: 9 lipca

    Blond warkoczyk. Moja smutna rodzina. 9 Lipca (4)

    Blond warkoczyk. 9 Lipca (4) ∼ 4 ∼ Blond warkoczyk Miałem chyba 15 lat. Mój brat – 19. Były akurat wakacje. Marcel ze swoimi kolegami, głównie już teraz ze studiów medycznych, wyjeżdżał niekiedy na biwak w jakieś urzekające i odludne miejsce pod namioty i – jak się chełpił – prowadzili tam męskie rozmowy. Nie chciał mnie zabierać, mówił, że będę się pętał. A mnie się wydawało, że oni „chodzili na dziewczyny” i to dlatego nie chciał mnie zabierać na te swoje tajemnicze wyjazdy. Ale tego lata mój brat okazał się łaskawy (pod wpływem sugestii ojca) i zaproponował mi oraz Natowi wyjazd, bo jacyś jego koledzy nie mogli i były wolne…

    Możliwość komentowania Blond warkoczyk. Moja smutna rodzina. 9 Lipca (4) została wyłączona
  • Wciąż młody
    Liryka

    Wciąż młody

    Tekst Wciąż młody napisałam dawno temu do piosenki z gatunku hip-hop (rap), która miała być wykonana przez pewnego uroczego chłopaka, ale z przyczyn zewnętrznych i nieoczekiwanych, projekt upadł. Utwory rapowe (hip-hopowe) są zazwyczaj dość długie, dlatego ten zawiera aż sześć zwrotek i tyleż (lub więcej?) refrenów. Wciąż młody  I.  Matka handluje, czym się da na bazarze, a mój ojciec całe noce spędza w barze. Żyją zgodnie, bo osobno przebywają, z rzadka rano lub wieczorem się mijają. I ja w ten sposób stałem się półsierotą, ale przyjąłem to z największą ochotą. Podwójnego „trucia” uszy nie słyszały, czasem tylko pojedyncze „dyrdymały”.   Ref. („i tak” – jako opcjonalna wstawka przed refrenem) Ja…