-
Pewnego razu w Prowansji (BJ10)
Obrazek: Prowansja słynie z uprawy lawendy Pewnego razu w Prowansji. Było to jeszcze przed wielką wyprawą krzyżową pod znakami św. Dominika, która „raj miłujących pań” zamieniła w dymiące stosy miast, zamków, kościołów, popioły ksiąg i trupów, wyklęła poezje i pieśni, a mnisi nauczali struchlały lud: „Odtąd jedyną miłością mężczyzny będzie Dziewica Maria, a jedyną miłością kobiety będzie Jezus Chrystus”. Pewnego razu Otóż przed tą wyprawą, najpiękniejszą i najmądrzejszą damą w Prowansji była – pani de Castellar. Przybywali do niej rycerze i trubadurzy, dla niej układali wiersze, muzykę i pieśni, dla niej były turnieje i barwne widowiska. Wszyscy, którzy stawali przed nią – a byli w niej, trzeba Ci wiedzieć, śmiertelnie rozmiłowani…
-
Nikt nie wie skąd przyszłaś. Jesteś z innego świata (BJ7)
Jesteś z innego świata, z innej galaktyki, więc patrz na ludzi i ich drobne pogonie za czymkolwiek spokojnie swoimi cudownymi oczami. W opowieści o „Małym księciu” Antoine’a de Saint Exuperiego kot szepce: „oswój mnie, a będę ci służył całe życie”. Musisz oswoić swoje myśli, są niespokojne, bo nie należysz do tłumu, nie jesteś jego częścią i nie chcesz być. Nie możesz. Rozumiem Cię, najmilsze moje Istnienie, bo też przyszedłem z innej galaktyki. Z Twojej. Byłem we wszystkich epokach, widziałem wszystko, wiele już rozumiem. Ciebie widzę przy sobie na zawsze. Kochanie drogie, najmilsze i świetliste! W rozmowie telefonicznej spytałaś: po co żyć? Ile lub co warte jest życie? Nie mierz swojego życia miarą…
-
Adam, twój duch nie z tej epoki
Adam, twój duch nie z tej epoki, horyzont za szeroki, zbyt wielki na ten świat… ADAM Gdy cię ściga pech, spokój święty miej, gdy ci plany rwie, ty się z tego śmiej. Nie pomoże nic, smutek ani złość, światek toczy się, gdy ty masz już dość. Adam, twój duch nie z tej epoki, horyzont za szeroki, zbyt wielki na ten świat. Adam, w niebiosach zapisany, a liczne twoje rany po ziemi wloką się. Tyś ojcem wszystkich ludzi, ich skargi w sobie nosisz. Przygniata cię i trudzi, ból, co wpisany w życie jest. Marzenia twoje rzuć za próg, zazwyczaj nierealne. Marzenia swoje spełnia Bóg, w nich ludzkie losy kryją się. Adam, twój…
-
Wybacz kochanie! To pożegnanie
Wybacz kochanie! O życiu bez skazy, każdy z nas marzy i każdy tęskni z całych swych sił. Wciąż goni złudzenia, gdy szczęście przecenia, które zwyczajnie z niego sobie drwi. Czymże jest natura nie bardzo już wiesz, egzystencja sztuczna dopadła cię też! Spróbuj uciec od cywilizacji, nie szukaj przyczyn, ni konkretnych racji. Los pełen nagród ciągle nam się śni, mami fortuna, kradnąc nasze sny. Więc wybacz kochanie, to pożegnanie na wiele długich nocy i dni; chcę gwiazdy nad głową odkrywać na nowo, znaleźć tę jedną, która (co)…